Zaginione miasto

Na pewno znacie dwa filmy z Kathleen Turner i Michaelem Douglasem z serii o klejnotach? No więc to co wam dziś proponuję to właściwie nowa wersja tamtych historii. Nieźle się ogląda historię pisarki romansideł, która nagle ląduje w środku dżungli z modelem z okładek swoich książek z pewnym zadaniem do wykonania. Modela ma za nic, uważa go za pustą, głupią, za to bardzo przystojną, górę mięśni – nie jest trudno zważywszy, że gra go Channing Tatum. Fajnie, że realizatorzy skorzystali z okazji i pozwolili mu trochę potańczyć, Tatum jest świetny w te klocki. Samotną i znudzoną pisarkę zagrała Sandra Bullock, całkiem przekonująca i bardzo elegancka w błyszczących resztkach wypożyczonego wieczorowego kombinezonu. Historia jest głupia, ale! Ma kilka świetnych momentów, do których należy m.in. epizod zagrany przez Brada Pitta. Przy tym kim jest jego postać i jak się nazywa uśmiechnęłam się po raz pierwszy. Przy tym jak się pojawił w kadrze po raz pierwszy zdębiałam, bo jako tło została użyta czołówka pierwszego sezonu „True Detective” (The Handsome Family: „Far From Any Road”), której osobiście używam jako dzwonka w telefonie. A gdy chwilę później bohater grany przez Pitta walczy wrogiem w tle leci czołówka „Peaky Blinders” (Nick Cave: „Red Right Hand”). Urocze, czyż nie? A tak naprawdę uśmiałam się do rozpuku na samym końcu, radzę cierpliwie poczekać do końca napisów. Wśród obsady jest jeszcze Daniel Radcliffe, Oscar Nunez i Da’VineJoy Randolph, a film wyreżyserowali w 2022 roku bracia Aaron i Adam Nee.