Co za cacko wykopałam na HBO! Tak urocze, że aż się cały czas uśmiecham. Całkiem przez przypadek, zwabiona paroma znanymi nazwiskami obejrzałam lekki film z 2006 roku. Ten krótki film, zaledwie 1h 30 minut, zrealizował Ed Blum. Siedem historyjek erotyczno – miłosnych (oryginalny tytuł zresztą lepiej opisuje tematykę: „Scenes of a Sexual Nature„), których bohaterowie spotkali się w największym londyńskim parku Hampstead Heath. Jedni przyszli na randkę w ciemno, inni spotkali się przypadkiem, jeszcze inni przyszli poleżeć i poczytać… Wszystkich łączą uczucia, rozmowy, refleksje. Fantastyczne i zabawne, urocze i nie głupie. I znakomici aktorzy, naprawdę z różnych światów pozbierani. Pojawiają się m. in.: Mark Strong, Benjamin Whitrow, Andrew Lincoln, Adrian Lester, Gina McKee, Douglas Hodge, Hugh Bonneville, Ewan McGregor, Eileen Atkins…Każdy na chwilkę, scenki jak z teatru. Wśród nich pęta się z chłopięcym jeszcze urokiem, przypadkowo i nie tylko, Tom Hardy, którego postać bawi mnie najbardziej. Polecam serdecznie.